“Part Ways” – holendersko – polska produkcja

Są młodzi, utalentowani i polubili nasz kraj nie tylko za piekną przyrodę ale przede wszystki za gościnność i otwartość ludzi – tak rozpoczęła się holendersko-polska przygoda i film krótkometrażowy w Beskidach.

Zdjęcia do “Part Ways” miały miejsce od 10 do 17 lipca. W produkcji biorą udział bielska firma IRIS MEDIA oraz młodzi absolwenci szkoły filmowej w Holandii. Znajomość obydwu ekip rozpoczęła się tego roku w maju przez Internet, okazało się, że wiele ich łączy i znaleźli nić porozumienia.
Zresztą dla zgranego zespołu IRIS MEDIA nie ma rzeczy niemożliwych, są świetnie zorganizowani oraz zaangażowani w to co robią i to dzięki nim młodzi Holendrzy szybko znaleźli wymarzone miejsca do zdjęć w polskiej scenerii.
Filmowców z zaciekawieniem obserwowali na planie mieszkańcy Bielska-Białej oraz Czechowic – Dziedzic, Cieszyna, Wadowic, a nawet Zgorzelca!

Holenderski reżyser i scenarzysta Guus Schuijl mimo ukończonych dopiero 24 lat pracował już nad filmami w Nowym Jorku, był także jednym
z najmłodszych studentów cenionego University of the Arts Ultrecht.

Węgiersko-holenderski filmowiec Paul Damen (34 lata) pracował jako techniczny asystent przy wielu dużych produkcjach filmowych w Holandii. Nagrał kilka filmów krótkometrażowych. Podczas zdjęć kręconych w ostatnich dniach skupił sie przede wszystkim na portretach spotkanych ludzi. Ten utalentowny operator o węgierskich korzeniach jest pod wrażeniem Polski. Paul nastawiał się na “wehikuł czasu”, że będzie podobnie jak u dziadków na Węgrzech tymczasem został zaskoczony przez nowoczesność, architekturę, a wisenką na torcie był kompleks “nowe miasto” w Bielsku – Bialej, gdzie również były kręcone sceny do filmu.
W roli głównej będzie można zobaczyć Linde van Dorp, która gra Veerle. Aktorka ma 18 lat zachwyca talentem oraz zdolnościami warsztatowymi.
Gra 17-letnią dziewczynę z Holandii, która krótko po ukończeniu szkoły średniej decyduje się spędzić swoje wakacje sama – podróżując autostopem przez wschodnią Europę. Po przekroczeniu polskiej granicy, jako autostopowicz wsiada do samochodu, którym zjeżdża z głównych ulic i dostaje się na tereny wiejskie. Bez doświadczenia w podróżowaniu autostopem i z powodu dużych korków na szosach, ma problem z powrotem na autostradę. Kiedy słońce zaczyna zachodzić, presja znalezienia rozwiązania rośnie. Veerle podczas podróży spotyka różne osoby, które pomagają jej i tym samym przełamują uprzedzenia i stereotypy.

Kiedy Linde van Dorp ukończyła szkołę średnią i dostała się do głównej szkoły aktorskiej w Holandii z zaskoczeniem odkryła, że w każdej instytucji, do której aplikowała, przeszła proces rekrutacji pozytywnie. Mimo młodego wieku ma już doświadczenie w zawodzie, znalazła się w obsadzie aktorskiej kilku nagrodzonych filmów krótkometrażowych.
W filmie odkrywamy oblicze tej mniej znanej Polski, jest to także dla nas pierwsze międzynarodowe doświadczenie. Obie strony wiele się od siebie uczą. Guus od zawsze lubił jeździć autostopem tym sposobem dojechał do Polski zachwycił się Bieszczadami, wie, że życie zaskakuje i ludzie, którzy wyglądają na zagrożenie mogą okazać się dobrymi osobami. Chciał zrobić film o czymś bliskim swoim doświadczeniom, coś co byłoby pomiędzy fabułą, a dokumentem” – mówi Rafał Sakowski koproducent z IRIS MEDIA.
Filmowcy planują dotrzeć z “Part Ways” do jak najszerszej publiczności na początku produkcja będzie dystrybuowana na festiwalach filmowych,
a następnie w sieci internetowej. Trzymamy kciki aby plany się udały.